Pełna zgoda - nikt! Ludzie załamani siedzą przed wyłączonymi telewizorami i myślą o kryzysie oraz inflacji. Nie zakładają i nie korzystają z ogródków warzywnych, bo wolą pójść sobie kupić warzywa i owoce drogo w sklepie, żeby móc wrócić do domu i znów się pomartwić kryzysem i inflacją.
;)