Jeżeli to ten Poznań o którym myślimy to już można na kurs nie spoglądać. Lepiej wypić CIECHana wieczorem w parku. ChaCha i jak w Forescie Gumpie zainwestować w firmę produkującą jabłka. Ale to zbyt piękny Krakowski scenariusz. Co mi Panie dasz? W ten niepewny czas...