Popełniono szereg błędów. Nie chodzi tylko o finansowanie obligacjami, które ciążą do dziś. Halicki jeździł po całym świecie, a nie widział własnego podwórka. Tutaj tylko widział biuro na Narodowym. Chciał sprzedawać brastera w aptece. Jak termometr. Szok. To jest coś, co ma ratować życie przez wczesne wykrycie zmian. Kto to kupi prywatnie do domu bez wsparcia lekarza? Tak, kluczem było poszukanie wsparcia w środowisku lekarzy. I pamiętajcie o milionach wywalonych przez samorządy na mammografie. Oni też nie są zainteresowani. A wyniki badań? Japonia, widział ktoś? Tutaj bez badań na tysiącach kobiet nic nie ruszy. Zaniedbanie rynku w Polsce a pójście na rynek w Indii to według mnie nie jest droga do sukcesu.
Nie mówiąc już o realizacji układu. To już bez komentarza. Brak zaufania.
Szansa to zmiana rządu i lewica z aktywistkami. Tam trzeba lobbować! Wiatraki potrafią, braster też musi.
I profesjonalna prezentacja! Każdy student zrobi to za grosze.
Nie mam już obecnie pozytywnego zdania o spółce. Zmiany, zmiany, zmiany . To moja ocena. Każdy robi, co chce. Życzę powrotu do notowań