Ani nie zamiatałem niewykupionych obligacji pod dywan (sam takie posiadam, ale zgodziłęm się na rolkę), ani nie broniłem Zielińskiego, bo sam mam zarzuty w postaci niespłacania nadętej serii G i przejmowania Mieszkowic mając ten garb. Mieszkowice okazały się nierentowne, doszedł do tego brak uregulowania za Nadarzyn i mamy lipę. Mogę wyciągnąć wpisy gdzie pisałem o tym od roku.
Wiem, że jest część ludzi która nie godzi się ani na rolkę, ani na konwersję, która nie jest uczciwa ani dla obligatariuszy, ani dotychczasowych akcjonariuszy. Zasugerowałem tylko kontakt ze spółką i negocjowanie we własnym interesie. Część ludzi została przecież ostatnio spłacona zgodnie z komunikatem: https://www.bankier.pl/wiadomosc/FABRYKA-KONSTRUKCJI-DREWNIANYC-Informacja-o-wykupie-Obligacji-serii-J-K-M-O-P-S-7654189.html
Mogę tylko przypuszczać że były to obligacje w stanie wymagalności.
Według raportowanych danych jest 5 baniek należności krótkoterminowych. Może warto dowiedzieć się indywidualnie kiedy jest szansa na spłatę? W przeciwnym wypadku pozostaje tylko droga formalna.