Sorry, ale ja tu już książkę napisałem i nic to nie dało. Wiedziałem, że wejście w marychę wymaga czasu, ale do licha - ile tego czasu trzeba? Jeszcze mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, ale wiadomo, czyją matką jest nadzieja.
Teraz to ja poczekam, aż spółka się odezwie. Pytanie czy i kiedy to nastąpi. Życzę wszystkim lepszych inwestycji od tej mojej w Genergy.