Kurde, na co ten naród liczył przed wynikami za 3 kw. że tak się zaczęli wysypywać? Było do półrocza niecały milion zysku, teraz jest już ponad 1,3 mln, przed spółką teoretycznie najlepszy czwarty kwartał. Zarząd ściął cyferki na prognozowanych przychodach które ogłosił bodaj w sierpniu 2011 - wtedy to było przecież jak wróżenie z fusów. Teraz urealnił tę kwotę, jednocześnie podnosząc prognozę zysku. Dla mnie jest OK, jak komuś nie pasuje to niech się zwija gdzie indziej. A kurs i tak się za jakiś czas podniesie...