A ja mam tą przedziwną spółkę ze średnią 69 groszy :((( i już nie uśredniam tylko spisałem ją na "dalekosiężny plan emerytalny" bo szkoda na nią nerwów. Robicie analizy - piszecie o wsparciach, oporach itd - a tak naprawdę to ktoś się wszystkimi, którzy zainwestowali świetnie zabawił - nie mówiąc już o tych tzw "leszczach", którzy pouciekali z dużą stratą po działaniach sypaczy i zbieraczy. Przyszedł dziwny czas na rynki i najbardziej mnie smieszą ci, którzy wychowani i wystudiowani na hossie - doradzali przez kilka lat innymi w czasie kiedy niemal na wszystkim sie zarabiało - a teraz pochowali się przed tymi, którzy im wierzyli - czasem ślepo - i utopili kase zwłaszcza w funduszach. Gdzie są teraz ci wszyscy doradcy inwestycyjni :)))