Pomijając fakt, że biuro maklerskie powinno mieć zgodę posiadacza akcji na pożyczanie jego papierów to faktycznie prawdą jest, że brokerzy mogą również automatycznie przeznaczać część posiadanych akcji swoich klientów do pożyczenia bez zgody ich właścicieli. Zastanawia mnie natomiast czy wystawienie zlecenia po wysokiej cenie skutecznie powstrzymuje brokerów przed udostępnianiem papierów swoich klientów do krótkiej sprzedaży. Gdybym był takim brokerem to z pewnością wolałbym udostępnić do krótkiej sprzedaży papiery, na które ktoś wystawił zlecenie z bardzo wysoką ceną sprzedaży niż od takiego inwestora, który nie wystawił żadnego zlecenia sprzedaży a to z prostego powodu... A mianowicie ten, który wystawił zlecenie po wysokiej cenie z założenia jeszcze długo będzie miał je na swoim rachunku zanim to zlecenie się zrealizuje w przeciwieństwie do tego, który nie wystawił żadnego zlecenia bo nie znam jako broker intencji sprzedażowych tego drugiego, który może chcieć sprzedać za chwilę bo bieżącym kursie. Dla biura maklerskiego klient z wystawionym zleceniem sprzedaży po wysokiej cenie jest bardziej przewidywalny od tego, który nie wystawił żadnego zlecenia. Nie wiem zatem czy jest sens te papiery "blokować" po wysokiej cenie. Chyba lepiej ich w ogóle nie blokować w postaci żadnego zlecenia. Tak na logikę.