no dobrze, bo za chwilę znikam :)
w sklepie mięsnym w czasach ZSRR, facet pyta o cenę słoniny
baba pyta:
- na prigrizku
- na prilizku
- czy na prigladku?
Wybór był taki.
A u nas towarzystwo się przygląda, tzn. kupuje, żeby nie kupić stąd ten mały obrót, ale pełznie do 4 zł