jaja sobie robię ;) Tylko wiesz co ? Ja mam tylko parę dziesiąt kilo akcji. Ale jak się musi wkurzyć ktoś kto wyłożył 20-30 baniek na obligacje. Ten to musi być wkurzony. I to chyba nie jest miś z okienka. I wiesz co? Ten akcjonariat też nie wydaje mi się do końca jednolity. No cóż. W końcu strata to rzecz ludzka. Trzeba się pogodzić.
No chyba, że ktoś do 31.10 złoży ofertę na MSS, albo na większościowy pakiet. Bo inaczej słabo to widzę.
No bo inaczej likwidator z wyboru i 2-3 lata radosnej twórczości, i to za czyją kasę?
Nie no naprawdę, powiem Ci jesteśmy farciarzami. W ogóle nie mamy czym się martwić. Nie nasz cyrk, nie nasze małpy.