Myślenie magiczne, a serio: utrzymaliśmy 0,68. Jest bdb, lepiej niż się spodziewałem. Liczyłem na korektę do 0,5. Przeliczyłem się i nie dokupiłem. Co nas czeka? Bujanie na 0,65-0,80 do przebicia 0,9 i wreszcie 1,0. Wtedy się zacznie. Kiedy? Może po kwartalnym? Wróżenie, to przecie 2 fixy i pewni możemy być tylko mocnej północy po powrocie na ciągłe..