Dzięki za dyskusję. Głosy analityków warto brać pod rozwagę, ale z rezerwą, podobnie jak wypowiedzi członków zarządów - wiele razy się oszukałem. Co do Próchnika to pozostanę optymistą bo pamiętam, jak kilka dobrych lat temu było na Bytomiu. Kolejne emisje rozwadniały kapitał, można było rwać z głowy włosy, ale w końcu spółka wyszła na swoje i inwestycja okazała się super opłacalna. Obecnie bałbym się wracać na Bytom, bo mógłbym zarobek oddać, natomiast potencjał wzrostu na Próchniku jest olbrzymi. Trzy lata temu obie spółki chodziły w cenie, ok. 28 gr, dziś Bytom jest wart 11 razy więcej, natomiast Próchnik dwa razy mniej (uwzględniając resplt).