Najważniejsze aby Kopcie doszli do porozumienia ze strategią własnego biznesu, którą w takim mozole od paru lat realizują.
By zaczęli robić w końcu coś dla akcjonariuszy tego ich biznesu, do których kieszeni bądź co bądź sięgnęli podczas emisji i wejścia na rynek GPW.
Bo to, że im samym na wzroście wartości posiadanych przez siebie akcji nie zależy, to pokazują cały czas, ale w tym wypadku, kiedy papiery ich spółki są w obrocie giełdowym, ich działalność w głównej mierze powinna być skierowana do akcjonariuszy, którzy w ten ich biznes uwierzyli.
Amen.