To oczywiste że dalsze obostrzenia i regulacje zamkną wielu osobom drogę do zaciągnięcia pożyczki w bankach tym samym zwracając ich ku organizacjom parabankowym. Więć gdzie tu problem?
Po drugie jest napisane w umowie jak krowie na rowie ile kosztuje oprocentowanie, większa część to ubezpieczenie kredytu. Nie widzę tutaj możliwości do jakichś znaczących spadków oprocentowania, chyba że po wejściu do strefy euro - gdzie stopy bazowe są niższe.