Pokaż mi kiedy Krzysztof D. sprzedał jakieś akcje? Mógł sprzedawać jak było po 90 i jakoś nie sprzedawał. Raczej nie po to, żeby oddać po 30 czy 40. Poza tym bez niego nikt nic nie przegłosuje. Może się dogadał, że odbierze akcje od nich ale niech walą w rynek?
Na razie gościu jest bardzo wiarygodny a to, że nie skupowali choć to przegłosował to myślę, że prezesowa za to mogła być ukarana przymusowym zrzuceniem i odebraniem przez niego lub kogoś od niego.