Szanowny Ekspercie - mam akcji Graala ile mam, licytować się nie będę. W przeciwieństwie do Ciebie opisałem sytuację - rzeczywistą sytuację. Nie jakieś zaniżanie pod przejęcie i inne wyimaginowane historie (na Graalu akurat fantazje są czymś jak najbardziej normalnym, przynajmniej jeśli chodzi bajki opowiadane przez właściciela). Aczkolwiek, jeśli doszłoby do przejęcia to bym się niezmiernie ucieszył.