Żak mi tych biednych oszukanych franchisingobiorców, wpadli w bagno z którego nie wyjdą do końca życia. Potopili diebie i często całe rodziny. Do tego charowali jak woły 7 dni w tygodniu po kilkanaście godzin. Adamsy jak przystało na gangusów skroili wszystkich że wszystkiego. Trupy finansowe na śmietnik. Komornicy ich tam przypilnują.