No rzeczywiście słabe ręce oddały mocnym przy 60 tys. zł obrotu.
Brzuch mnie boli. Dajcie spokój. Nie podniecać się.
To dopiero pierwsze info.
Teraz to powinien do firmy przyjść na rozmowy "konkretny gość" i zapowiedzieć, że bierze wszystko razem z wartownikiem i jego psem na bramie.
To dopiero będzie info.
A teraz to jest początek obserwacji.