Święta prawda. Wręcz życzę żeby te ci..le zbolałe były po 1 grosz. Poziom usług to dno i 5 metrów mułu. Idziesz do żabki po paczkę, a tam kobita trzymając twoją przesyłkę za którą zapłaciłeś mówi ci, że nie ma komunikacji z serwerem i ci jej nie wyda. Po 20 minutach prób łączenia z serwerem wyświetla się info aby skontaktować się z helpdeskiem. To dzwoni kobitka, dzwonisz Ty. Oczywiście w Helpdesku tego badziewia nikt nie odbiera telefonu, bo po co? Więc opuszczasz Żabkę z kwitkiem. A raczej bez swojej paczki i bez kwitka, bo wkurzony rezygnujesz ze wspierania sieci, która współpracuje z takim badziewiem jak pointpacka. Łącznie przepychanki z serwerem tego badziewia zabrały kobitce z Żabki około 30 minut. Czy Żabko wiesz ilu klientów w tym czasie odeszło pozostawiając zakupy, zwłaszcza że w pobliżu jest porządny sklep innej sieci? Życzę Żabko dalszej udanej współpracy z tym badziewiem, na pewno klienci z zakupami czekając na połączenie z serwerem pointpacka będą tłumnie robić u Was zakupy, bo przecież to tak miło zmarnować kilkadziesiąt minut obserwując zmagania klienta z początku kolejki z serwererm tego dziadostwa. I nie pomoże kolejna kreatywna reklama w TV, bo życie to życie