A czy tej Krowy jest wina ,że gospodarz doprowadził do takiej sytuacji, że są kredyty i komornik na karku.? No może też ta krowa wbiła się już w lata i nie rokuje , ale....gdyby trafił się dobry gospodarz ,który nabył by może nie tą krowę ,ale jej potomstwo i pozostały coś warty inwentarz ,może wówczas komornik z braku pracy poszedł by gdzie indziej.