Mnie to zawsze zastanawiało jak im się udało zrobić w środku Warszawy podstrefę Łódzkiej Strefy Ekonomicznej. To nie jest do końca normalne.
A co do mPay, to uważam, że inwestorzy zostali nabici w butelkę. Wystarczy uważnie poczytać dokument informacyjny, tylko pewnie nikt tego nie zrobił:
Znacząca częśd przychodów ogółem została także wygenerowana przez opłaty stałe. Do tej grupy zaliczamy przede wszystkim usługi IT świadczone przez Emitenta oraz opłaty pobierane od Banku Handlowego S.A. za popularyzowanie systemu płatności mobilnych Płać-Komórką oraz opłaty pobierane od operatorów sieci komórkowych. Udział tej kategorii w przychodach ogółem wzrósł z 13,8% w 2009r. do 40,1% w 2010r.Wzrost ten
wynikał głównie z tytułu opłat otrzymanych od Polkomtel sp. z o.o. związanych z umowami zawartymi z Emitentem oraz z tytułu zapłaty za usługi informatyczne świadczone przez Emitenta na rzecz ATM Systemy Informatyczne S.A.
Widać jasno, że mPay coraz mniej zarabia na transakcjach na rzecz opłat stałych od Polkomtela i pisaniu softu dla ATM SI. Chyba nie o to w tym biznesesie chodzi. Skoro przychody z usług IT tak wzrosły, to może lepiej odpóścić sobie płatności i zająć się pisaniem softu w strukturach ATM SI?