Zauważcie kolejną prostą i oczywistą prawdę... Jeśli jakakolwiek spółka jest faktycznie mało warta i zamiera, to wokół niej jest absolutna cisza a Zarząd stroni od jakichkowliek komentarzy o ile nie ma tam oszustów piejących ciągle o jakichś nieistniejących sukcesach... A tu jest GRENEVIA fundamentalnie potężna i z prawie 1 mld PLN samej gotówki dostępnej i jest nieustanne ujadanie wszystkich od trolli aż po Prezesa, że eeeeee tam to wszystkooo niewieleee warteee... Może będzie źleee... A jak będzie dobrze to za 100 laaat... No podobnego domu zwariowanych Tomusiów nie da się wyjaśnić inaczej niż tym, co wiadome od dawna tu... Że inwestorów indywidualnych Tomuś chce stąd wystraszyć żeby tylko funduszom musiał zapłacić dużo w prawdziwym wezwaniu... Nie może się pogodzić, że w nibywezwaniu dla wystraszonych frajerów nie wyprzedali się za 2,12 i 2,75 PLN absolutnie wszyscy i został sojusz funduszy pod przywództwem Allianz (13% akcji) i inwestorzy indywidualni (prawie 8% akcji) którzy wprost informują go jak dużo musi dopłacić jeśli chce całą GRENEVIA dla siebie... Plan był prosty... Zabrać GRENEVIA z GPW za 2,12 PLN po długim zaniżaniu kursu jeszcze przed informacjami o zbrojeniówce, własnym wiatraku i dobrą koniunkturą we wszystkich branżach w których GRENEVIA jest już i będzie w przyszłości... Pozdrawiam tych, którzy wiedzą, że dla dużego zysku nie trzeba skakać po kursie codziennie, bo liczy się ostateczna cena sprzedaży, a nie to co słupki na wykresach rysują a trolle w postach bajają :)