Przegladajac ostatnie 12 miesiecy ten jak go okreslasz „wrozbita” nie pomylil sie ani razu. Z twojego jadu natomiast nic konstruktywnego nie wynikalo i nadal nie wynika. Zaklinasz rzeczywistosc i jak tylko „wrozbita” zbija ci slusznie argumenty to jedziesz jak po lysej. Troche samokrytycyzmu zastosuj u siebie albo nie pisz to wiecej nie osmieszysz.