Dzień dobry. Sądząc po analizie tych kilku słów, jest Pan w miarę niezależny finansowo. Ma Pan zdolność kredytową i stać na to Pana. Pytanie po co,po co wchodzić w tak niepewną spółkę, która w kilka dni obniżyła tak mocno swoje notowania akcji, akcji, które powinny być notowane na znacznie wyższym poziomie cenowym około 35 -40 PLN. Spadek jest dotkliwy i nie wiadomo gdzie się zatrzyma i na jaki czas. Arctic łudzi mityczną dywidendą, która majaczy gdzieś w we mgle i jest tak do końca nie określona cenowo. Moim zdaniem spadek cenowy wiąże się z odpływem kasy na krótkie zagrywki spekulanckie na innych spółkach prawie śmieciowych. Taka jest nasza GPW niepewna, zmienna w odróżnieniu od innych europejskich giełd, na przykład od niemieckiej, czy amerykańskiej, od której prawie wszystko zależy w światowej ekonomice. Co do Arcticu, to paradoksalnie mogą spadki zahamować działania powyżej wspomnianej działającej dość mafijnie strefy spekulacyjnej, która jak widać na wykresach 3 czy 6 miesięcznych wykresach kursu działa cyklicznie z dość dużą regularnością. Dalsze spadki tej spółki nie służą nikomu, więc małą nadzieją można liczyć na zahamowanie dalszych spadków, przynajmniej tak bolesnych dla zwykłych akcjonariuszy i dla samej spółki.