Bardzo chcę wierzyć, że pan Sapkowski w to wierzy. Ale wiem też, że istnieje taka ilość pieniędzy, za które można kupić nawet tak niepokorny charakter jak pana Andrzeja.
Wiadomo, że w umowie z Netflixem ma zapisane, że nie może o nich mówić źle. Kto wie, może też ma zapisane, że za mówienie dokładnie tego, co mu napiszą, dostaje dobre premie?