Też zwróciłem na nich uwagę. Rzadko się zdarza, żeby spółka po takich przejściach i długiej ciszy tak sprawnie ogarniała temat projektów i jeszcze szła do przodu z realnymi MW. To, że już stoją dwie farmy i mają przyłącza na kolejne, pokazuje że to nie tylko „slajdy w prezentacji”. Dla mnie dużym plusem jest też to, że pozyskali finansowanie instytucjonalne – to daje zupełnie inny poziom wiarygodności.
Oczywiście rynek OZE jest trudny, ale jeśli dowiozą te kilkaset MW, to faktycznie 2026 może być bardzo ciekawy.