Jeśli wróżby mają zapotrzebowanie to znaczy, że ludzie w nie wierzą a wiara czyni cuda. Gdzie są ci co kupowali po 5 zł a sprzedali po 600 zł? Niech oni się wypowiedzą czy nadzieja, wiara i wreszcie wróżby mają sens. Czy kupując akcje przed covidem nie wróżyli sukcesu spółce? Teraz spółka ma sporo kasy zarobionej i szeroki wachlarz inwestycji od kupna obligacji skarbowych po realne inwestycje. Procent z obligacji mnie zadowala w formie dywidendy... Do tego produkcja na plusie i dywersyfikacja działalności. Jak się nie podobają moje analizy to po co tu tracić czas na czytanie? Proszę trolować na Dino tam są podstawy wskaźnikowe do zaciągania hamulca do zakupów... Nie szkoda tych inwestorów z Dino? Markety zachodnie nie płacą uczciwych podatków i mają ciągle promocje...