jeszcze się nie zmęczyłeś,miałeś okazję wczoraj się wykazać zapraszałem do dyskusji to skuliłeś ogon i do budy uciekłeś
najpierw pisałeś że przewalali papier z kieszeni do kieszeni aby ubrać wszystkich teraz piszesz że to prezes sam wszystko ustawił,motasz się w zeznaniach,określ się wreszcie