Nie było wyników dostępnych na dwa tygodnie przed publikacją raportu za 3Q. Może to oznaczać że wyniki mogą być lepsze niż ostatnie kwartały i chcą- główni akcjonariusze dokupić więcej przed "pompą" lub wręcz przeciwnie: wynik zaś rozczarowuje więc chcą opóźnić zwałe kursu. Ja leciutko dokupiłem bo niewiadomo czy już było dno złych wyników i zdarzeń wpływających na wycene Ifirmy. Napiszcie co o tym myślicie.