Coś jest nie tak, ale z tym państwem.
Albo kaucja albo siedzisz. Tak jest wg przepisów. Tymczasem państwo wzięło kaucję i dalej trzyma faceta w pudle. Nikt mi nie powie, że to jest normalne. Jak chcieli go trzymać w pudle, to trzeba było nie wyciągać łapy po sto baniek.
Widać, że jest to działanie nieskoordynowane o motywacji politycznej. Nie mamy nic na niego, ale niech gnije dla zasady. Poza tym suweren się cieszy, że aferzysta za kratami.
Jest to mega granda, za które będzie potężne odszkodowanie - niestety z pieniędzy podatnika.