Dlatego wielokrotnie pisałem, że w takich przypadkach, a nie jest ich wiele, KNF powinna działać stanowczo. Wyznaczyć komuś nadzór nad spółką i poinformować rynek jak to wygląda a ewentualne machloje prezesa powinny obciążać prezesa. Sprzedał detailing a to była jedyna realna działalność. Gdzie ta kasa? W spółkach zoo?
Brak raportu to jawna kpina i prawo tu powinno być stanowcze. Prezes odpowiada za działalność spółki a obowiązki informacyjne wobec rynku bardziej rygorystyczne