Ironizujac próbuje wykazać głupotę twierdzenia ze zeszloroczna mała emisja za 164.000 objęta przez znajomego królika nie jest infem które ma wpływ na obecną sytuację a już na pewno nie jest powodem do wzrostów. Tej kasy I tak już nie ma. Wiec bankierze daj sobie siana z tymi osobistymi wycieczkami. Odnieść się możesz merytorycznie ale wybierasz inna drogę dyskusji. Czy to brak argumentów?