1. Co może być przyczyną ostatnich niemałych wzrostów kursu (wyceny) spółki na giełdzie? 2. Na jakim etapie jest postępowanie upadłościowe spółki? 3. Czy zawarcie układu z wierzycielami jest realne? Od czego może to zależeć? 4. Na czym polega konflikt spółki z Farmacol S.A. i co leży u jego źródła? 5. Czy w spółce możliwe są zmiany właścicielskie? Czy realny jest scenariusz znalezienia dla spółki inwestora, który sfinansowałby układ i porozumienie z wierzycielami? 6. Czy spółka zawiera pozasądowe ugody z wierzycielami? 7. Jakie czynniki mogą zagrozić oddłużeniu spółki i wykonaniu postanowień układu?Witam, Dziękuję za przesłanie pytań od Inwestorów. Kontakt z nimi w tym rzetelne informowanie na temat bieżącej sytuacji Emitenta jest dla mnie i reprezentowanej przeze mnie Spółki istotnym aspektem szeroko rozumianych relacji inwestorskich, nad których poprawą pracuję od momentu powołania na stanowisko prezesa zarządu. Poniżej zamieszczam odpowiedzi na sformułowane pytania. Mam nadzieję, że pomogą one w obiektywnej ocenie Emitenta i przyczynią się do jego jeszcze większej transparentności. Ad 1) Na to pytanie trudno, jeśli nie sposób, odpowiedzieć. Na wycenę giełdową wpływ ma wiele czynników, także przewidywania i oczekiwania Inwestorów. Oczywistą kwestią jest, że celem Emitenta w tym osób nim zarządzających i z nim współpracujących jest restrukturyzacja i oddłużenie, które ma być tego elementem. Zakończenie tego procesu oznaczać będzie w praktyce rozpoczęcie zupełnie nowego etapu w historii Emitenta, który w zmienionych warunkach będzie mógł wrócić do normalnej działalności operacyjnej, której właściwe prowadzenie powinno zapoczątkować proces odbudowy wartości przedsiębiorstwa Emitenta. Być może Inwestorzy nieco bardziej optymistycznie niż dotąd podchodzą do możliwości uzdrowienia Emitenta w ramach trwającego postępowania upadłościowego układowego. Być może zauważają i doceniają poprawę w wypełnianiu przez niego obowiązków informacyjnych. Być może – w związku ze zgłoszonymi projektami uchwał ZWZA – oczekują istotnych zmian wewnątrz samej Spółki. Zarządowi Emitenta trudno oceniać jakimi przesłankami kierują się Inwestorzy kupując lub sprzedając akcje Spółki. Mogę zapewnić, że czynimy starania i jesteśmy zdesperowani, aby przeprowadzić i udanie zakończyć rozpoczęty formalny proces restrukturyzacji Emitenta. Pomimo licznych przeszkód i destrukcyjnych działań podejmowanych przez niektórych wierzycieli Spółki, Emitentowi udało się uzyskać postanowienie o otwarciu postępowania upadłościowego z możliwością zawarcia układu z wierzycielami, jak również żaden z wierzycieli nie został dotąd zaspokojony w sposób niezgodny z prawem i z poszkodowaniem innych wierzycieli. Ad 2) Spółka bada pod kątem formalnym i merytorycznym w porozumieniu z Sądem prowadzącym jej postępowanie upadłościowe zgłoszenia wierzytelności. Celem Spółki jest jak najszybsza weryfikacja zgłoszeń i opracowanie listy wierzycieli, jak również realizacja kolejnych etapów postępowania upadłościowego. Ad 3) W ocenie Emitenta jest to realne, choć nie sposób przewidzieć kiedy mogłoby stać się faktem. Wszystkie dotychczasowe działania Spółki do tego właśnie zmierzają. Przyjęcie układu (abstrahując od jego uprawomocnienia) jest wypadkową z jednej strony propozycji układowych jakie złoży Emitent, a z drugiej oczekiwań wierzycieli. Emitent będzie chciał złożyć wierzycielom propozycje, które zyskają ich aprobatę, ale tylko takie które będą mogły być realnie spełnione i na które Spółkę będzie stać na moment ich głosowania. Na tę chwilę rozważany jest przeze wszystkim scenariusz konwersji prawie całego długu układowego Emitenta na jego akcje nowej emisji, ale cały czas rozpatrywane są również inne możliwości zaspokojenia wierzycieli, także takie które wychodzą poza te jakie uwzględnia Ustawa PUiN. Pamiętajmy, że propozycje układowe które będą miejmy nadzieję poddane głosowaniu na zgromadzeniu wierzycieli, muszą mieć oparcie w majątku Spółki i programie naprawczym dla niej nakreślonym. Ad 4) Podstawą konfliktu jak to zostało określone w pytaniu jest fakt niewypełnienia przez Emitenta zobowiązania finansowego zaciągniętego wobec Farmacol S.A.. Emitent tego nie kwestionuje i ubolewa, że taka sytuacja miała miejsce nie tylko w odniesieniu do tego obligatariusza Spółki, ale i wszystkich jej wierzycieli. Tych ostatnich Spółka musi traktować jednakowo, ewentualnie różnicując formułowane względem nich propozycje sposobem zabezpieczenia wierzytelności. Emitent rozmawia we wszystkimi swoimi wierzycielami szukając możliwości ich przedukładowego zaspokojenia, o ile tylko takie zaspokojenie jest prawnie możliwe i dopuszczalne. Takie rozmowy prowadzone były także do pewnego momentu z Farmacol S.A.. Podmiot ten, prawdopodobnie przez wzgląd na uruchomione przez niego rozliczne ale zupełnie nieskuteczne egzekucje komornicze, jak również ustanowione na jego rzecz na części majątku Spółki hipoteki przymusowe, uznał że okoliczności te spowodują, iż Emitent dokona jego wcześniejszego zaspokojenia, w pełnej kwocie i niekoniecznie z poszanowaniem interesu innych wierzycieli, jak również z naruszeniem przez Zarząd Emitenta przepisów przywołanej wyżej ustawy i Kodeksu Karnego. Co ciekawe, tenże sam Farmacol S.A. podnosił bezzasadnie w jednym ze swoich pism, że Zarząd Emitenta dokonał zaspokojenia innych wierzycieli z naruszeniem przepisów art. 300 i 301 KK, co oczywiście nie miało miejsca, ale podmiot ten prawdopodobnie oczekiwał, że zaspakajając go Zarząd Emitenta faktycznie dokona naruszenia tych przepisów. Na to oczywiście nie było zgody Zarządu Spółki i jakiś czas temu rozmowy z Farmacol S.A. zostały zerwane. Podmiot ten był i będzie przez Emitenta traktowany w sposób taki sam jak tożsami mu wierzyciele dysponujący z formalnego punktu widzenia takim samym rodzajem zabezpieczenia rzeczowego. Ad 5) W odpowiedzi na pierwsze pytanie Zarząd Spółki nie chce dywagować na temat możliwych zmian właścicielskich oraz tego czy są one planowane i realne. Najwięksi akcjonariusze Spółki aktywnie uczestniczą w procesie jej ratowania, co z jednej strony jest oczywiste, z drugiej stanowi istotne wsparcie prac jej Zarządu. Jeśli chodzi o odpowiedź na drugie pytanie, to bez wątpienia byłby to argument za przyspieszeniem całego procesu upadłości Emitenta, a być może także jego szybkim zakończeniem w sposób korzystny dla wierzycieli i akcjonariuszy. Niestety, mimo tego iż parokrotnie prowadzone były rozmowy w tym obszarze nigdy nie zostały one sfinalizowane. Spółka dysponuje interesującym portfelem nieruchomości i przez to budzi zainteresowanie zarówno inwestorów z branży nieruchomościowej jak i takich, którzy rozważają kapitałowe zaangażowanie w Spółkę. Dodatkowo, mogę nadmienić (o czym Spółka raportowała po raz pierwszy w 2014 roku), że Spółka stara się o wysokie odszkodowanie z jednej z państwowych instytucji i racjonalnie zakłada, że w tym zakresie możliwe jest konstruktywne porozumienie korzystne dla obu stron sporu. Tak uzyskane a należne Spółce środki mogłyby posłużyć do współfinansowania postępowania upadłościowego jak również w pewnym stopniu i samego porozumienia z wierzycielami. Ad 6) Zasadniczo takie ugody mogą dotyczyć pozaukładowych wierzycieli Spółki. Jednym z takich przykładów może być ugoda z ZUS, którą Spółka chciałaby zawrzeć. Na ten moment pierwszy wniosek Spółki w tym zakresie pozostał ze względów formalnych nierozpatrzony, ale kierunek w tym zakresie został obrany i nadal liczymy, że uda nam się porozumieć z Zakładem. Rozmawiamy także z innymi wierzycielami pozaukładowymi i prawie wszyscy deklarują obniżenie poziomu swoich roszczeń (rezygnację z części ich należności), co ułatwia rozmowy i poszukiwanie rozwiązań oddłużeniowych. Ad 7) Przewlekłość prowadzonego postępowania sądowego na pewno nie jest czynnikiem wspierającym cały proces. Spółka sama dokłada wszelkich starań, aby proces prowadzony był możliwie dynamicznie. Jest to w interesie wszystkich wierzycieli Spółki zainteresowanych konstruktywnym porozumieniem czyli zawarciem układu. Ci wierzyciele którzy chcą likwidacji Spółki podejmują takie inicjatywy, które mogą do tego doprowadzić, co ugodzi w interes wszystkich jej wierzycieli. Do tego Spółka stara się nie dopuścić, mając na względzie konieczność zwrotu zaciągniętych zobowiązań. Jeden z banków na przykład przez dłuższy czas, nie dysponując w zasadzie żadnymi merytorycznymi argumentami, opóźniał postępowanie (chociażby wnioskując o rozprawę przed sądem upadłościowym, na którą jego pełnomocnik spóźnił się na tyle, że po jego przybyciu Sąd, po przesłuchaniu uczestniczących w niej stron, zakończył rozprawę – niemniej od momentu złożenia przez wierzyciela wniosku o przesłuchanie stron do samej rozprawy minęły dwa miesiące) i nie osiągnąwszy celu w postaci otwarcia postępowania likwidacyjnego Spółki, doprowadził jedynie do zwiększenia wartości swojego roszczenia, na które w tym momencie szuka nabywcy. Osobiście zapewniam, że Spółka naprawdę rozmawia z każdym, bez względu czy wierzyciel nazywa się Farmacol S.A., bank czy Pan Nowak, bo w ocenie Spółki w interesie wszystkich jest zawarcie ramowego porozumienia. Z wyrazami szacunku, Dominik Staroń