SSI ma kredyty na każdy konkretny projekt. Bank akceptuje i wycenia ryzyko. Koniec projektu, koniec kredytu. Pamiętacie poprzednia hossę. Skoki ceny MCI, Ganta... itp. kilkaset lub kilka tysiecy procent. Ich kapitalizacja była podobna jak teraz SSI. Wiem od bliskiej osoby, że fundy patrzą i bacznie obserwują SSI czekając na decyzje o zwiększeniu płynności i przejście na główny rynek. SSI ma szanse być hitem tej hossy. Myślę, że w 2014 spokojnie przekroczy 1 PLN
Pozdrawiam