facet - po pierwsze kierownik jak wiesz zamoczony w układy, po drugie brak dostępu po reformie nie wiemy kto gdzie jest naszym przełożonym, po trzecie obecny a były dobrze wie a zajęty jest prostowaniem spraw po miesiącach zapaści. I na koniec Pan Zbyszek wykłada kasę na nasze pensje i inne dodatki a jeden z drugim w normalny sposób szkopi. Jak monter to widzi to gdzie ma z tym iść jak pracuje na budowie, od tej prywaty wam pomiarowcom już się mózg zlasował