Z logiką jest jak najbardziej halo. Jeżeli chcesz jak najtaniej kupić to musisz maksymalnie obniżyć wartość. To chyba zrozumiałe?
Nikt nie będzie samobójcą aby kupować po Zarmenie. Zarmen wyciągnie ile tylko się da z biznesu Elby. Nie patrząc na przyszłość. Zostawią syndykowi zdekapitalizowany majątek i potem to problem syndyka. A syndyk będzie jeszcze dobre kilka lat żył z wyprzedaży nieruchomości i udziałów. I na tym skończy się historia Elby.