Ten Pan jest pragmatykiem i analizuje dane, które pokazują, że motorem wzrostu w wielu gospodarkach rozwiniętych staje się popyt konsumentów, który przesuwa się - a to światowy trend po pandemii - z towarów ku usługom.
Gospodarka urosła w II kwartale - zupełnie nieoczekiwanie - o 3,2 proc. licząc rok do roku, gdyż Polacy wydają dużo na fryzjerów, kosmetyczki, sojową latte i fitness. Nie ma powodów do zachwytu. Wyższy od oczekiwań PKB wcale jednak nie świadczy, że potencjał wzrostu polskiej gospodarki powraca długoterminowo na dawną, wysoką ścieżkę.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-nieoczekiwany-skok-polskiej-gospodarki-to-moze-zwiastowac-kl,nId,7758295