Mignęło mi przed oczyma. Myślę że wytłumaczenie jest takie, że widzimy sprawozdanie w takiej postaci, w jakiej było gotowe na koniec maja. I które później miało być przerobione - z wyceną aktywów przy założeniu, że działalność nie będzie kontynuowana. I wtedy nastąpiło coś, co zaskoczyło nawet samego Jana Gładkiego (że o myszowatym nie wspomnę) - naganiaczom udało się wcisnąć łosiom obligi na ponad 4 bańki. Taki zastrzyk gotówki może (ale nie musi) pozwolić spółce doturlać się jakoś do końca roku. No więc odkurzono pierwotną wersję raportu zmieniając tylko daty jego sporządzenia - na dokładną korektę w celu uaktualnienia treści zabrakło czasu i/lub zapału.
Inna ciekawostka - w komunikacie z 23 marca 2019
https://mojeinwestycje.interia.pl/news?inf=2607021
Jaś się odgrażał, że jak dostanie uzasadnienie wyroku WSA do złoży odwołanie do NSA. Ale od tego czasu rurka widać mu zmiękła, bo w raporcie rocznym na str. 44 cichutko pisnął, że spółka planuje wystąpić do PARP z wnioskiem o rozłożenie WYMAGALNEGO długu na raty. Co wskazuje, że odwołania do NSA nie złożono i wyrok się uprawomocnił. A tyle było wiatru uszami robione przez lata, że żądania PARP zwrotu dotacji są bezprawne i Fluid wygraną przed sądem ma jak w banku. Co jest jakimś prognostykiem co do perspektyw uzyskania przez Fluid korzystnych wyroków w apelacji o zapłatę dla EKO-PAR (8 mln) oraz procesu o odszkodowanie od EKO-PAR na 10 baniek (swoja drogą w żadnym dokumencie z kompletu za 2018 nie zauważyłem nawet wzmianki o tym procesie - widać nie było się czym chwalić).