Po wyborach rozpoczniemy hosssę nie ważne kto wygra z małą różnica. Gdyby wygrała PO to będzie euforia a PiS też rynek przetrawi bo rządzą już 8 lat i jakoś końca świata nie ma . Nie jestem zwolennikiem PO ale rynki bardziej by wolały. Monnari leży na deskach po ciosie i ciężko idzie podnoszenie się ale myślę że niebawem będzie powrót do wzrostów ale na początku niemrawo.