Przynajmniej już wiadomo po co spadało. Łącznie ponad pół miliona akcji na piątkowym i wczorajszym fixingu w średniej cenie 0,58 zł zmieniło właściciela, wygląda jak umówione transakcje. Ktoś sprzedał, ktoś kupił. Podobne pakiety latały w marcu w cenie 0,60 zł, potem jeszcze spadło kilka groszy na mizernych obrotach i nagle pionowa dzida 30% do góry w dwie sesje. Powoli dobieram, sugerując się obrotami, dotychczas się sprawdzało i dało nieźle zarobić.