Każdy w życiu kieruje się pewnymi zasadami. Jeżeli mam akcje jakiejś spółki, która robi emisję - wydawałoby się, że w słusznej sprawie, to zawsze realizuję prawo i biorę przynajmniej część akcji. Przypomnę, że wtedy - czyli ponad rok temu - sytuacja z kursem była zupełnie inna niż dzisiaj, również nikt nie przewidywał takiego rozwoju wypadków. Ponieważ w tamtym czasie miałem tego badziewia naprawdę dużo to wziąłem tylko symbolicznie 3000 szt. ale wziąłem.
Jest w tym wszystkim oprócz faktu, że prawdopodobnie wdupiłem te 2400 bezpowrotnie, pewien czynnik , który akurat w takim rozwoju wypadków jak mamy w tej chwili i biorąc pod uwagę to co zamierzam zrobić działa zdecydowanie na moją korzyść, stając się dodatkowym argumentem i potwierdzeniem całego wniosku.