Ja już nie dokupuję, natomiast ani myślę sprzedawać tych kilku tysięcy akcji za taką cenę. Też uważam, że "wóz albo przewóz". Przy czym przewiduję jednak korzystny obrót spraw (zobaczymy, czy to się sprawdzi).
Tak jak autor napisał, wycena tej spółki jest komiczna wręcz. Liczę na to, że się zmieni na lepsze. Tyle tylko, że jeśli to nastąpi, to może być zarówno za miesiąc czy dwa jak i za dwa lub trzy lata. Tego my nie wiemy i nie będziemy wiedzieć. Pozostaje czekać.