Ale bez inwektyw to może ktoś po ludzku wytłumaczyć o co chodzi z tym 107 i 51? Bo jak z KGHMu odjęli wartość dywidendy to nikt do prokuratory nie lata, że został oszukany. A tutaj z jakichś powodów tak.
Jest mnóstwo spółek notowanych poniżej wartości księgowej, a myślę że w historii były takie notowania, które były mniejsze niż ilość gotówki w kasie (choć tutaj sobie nie dam nic uciąć). Więc zdarza się, że wycena spółki leci na łeb i na szyję.
Oczywiście darowizny akcji to już ostra kombinatoryka, ale to zdaje się odrębny temat.