A poważnie to ostatnio robi się trochę ciężko dla spółek gamingowych przez politykę Trumpa. Recesja w USA coraz bardziej możliwa, osłabienie możliwości nabywczych Amerykanów, a to na nich spółki gamingowe zarabiają najwięcej. Dodatkowo silny dolar to już raczej wspomnienia. Takie małe kamyczki, które przekładają się na mniejsze zyski niestety. Żyjemy w szalonym świecie, w którym na rozrywki może po prostu nie być pieniędzy.