Dnia 2021-12-10 o godz. 09:52 ~Xtx napisał(a):
> Lepiej stracić trochę na inflacji,w. Przyszłym roku pewnie inflacja średnioroczna z 5% konta oszczędnościowe ok 4 %,a na zakupie po obecnych poziomach Timu można stracić np.30% ,no i niechcący stać się inwestorem długoterminowym.I odrazu zaznaczam że ja nie mówię że tak się stanie ale każdy scenariusz trzeba brać pod uwagę.
Kolego zdecyduj się, czy jesteś inwestorem długo- czy krótkoterminowym. Piszesz, że lokata jest lepszą opcją niż zakup akcji na rynku. Z zasady lokata jest inwestycją średnioterminową, gdyż, jak zauważył inny kolega, jesteś zmuszony trzymać środki na rachunku co najmniej kilka miesięcy. W kolejnym poście twierdzisz, że mając akcje Timu, następnie trafiając na gorszy sentyment na rynku, możesz się stać inwestorem długoterminowym z przymusu. Nawet jeśli w najbliższej przyszłości czeka nas korekta, to zaraz po niej równie szybko opwinno nastąpić odbicie. Popatrz na wskaźniki makro oraz na wypowiedzi ekonomistów. O znacznym spowolnieniu nie ma w najbliższym czasie mowy.
Podsumowując, jeśli jesteś skłonny złożyć depozyt w banku i czekać rok na odsetki, to dlaczego niemiałbyś kupić akcji spółki, co do której istnieje duże prawdopodobieństwo wzrostu co najmniej kilkunastu % w perspektywie kilku kwartałów?
PS. Ukuło się powiedzenie, że jeśli ktoś zostaje z akcjami, gdy cena spada, to jest 'na haku'. Moim daniem powiedzenie to wymyslili tzw. 'kolarze' i dotyczy ono właśnie spekulantów krótkoterminowych. Jeśli inwestujesz w spółkę w długim horyzoncie czasu, to bycie 'na haku' nie powinno być problemem. Jedno, co musisz zrobić, to przepracować mentalnie scenariusz spadku ceny. Takie ryzyko istnieje zawsze i ważne jest, aby za wczasu przygotować podto swój mindset. Dla mnie krótkoterminowe korekty nie mają znaczenia o tyle, że nie czuję presji sprzedaży. Nie trzymam palca na przycisku 'sell' gdy tylko akcje spadną o kilka %. Liczę się z większą korektą, bo to normalne zjawisko na giełdach. W końcu inwestorzy też czasem realizują zyski. Zawsze część kapitału trzymam na rachunku i gdy pojawi się okazja, kupuję taniej.