Byłem w piątek w CH Bonarka w Krakowie po godz.19-tej.
W Solarze była 1 klientka (wyglądała na 50+). W całej galerii tłoczno jak w ulu.
Nie ma co liczyć na skokowy wzrost przychodów. Bo ani sieć nie rośnie, ani klienci nie walą drzwiami i oknami.
Szkoda.