PIS-inflacja to typowa propaganda Tuska. Nie warto nawet tego komentować. W praktyce za to mamy zamykanie dużych inwestycji, które w przyszłości mogą napędzić gospodarkę, angażowanie się głównie w sprawy ideologiczne, oszukiwanie ludzi - patrz "konkrety". A wszystkiego na Pis zwalić się nie da. A już ci bardziej myślący orientują się, że zostali zrobieni w bambuko. Pozostaje mieć nadzieję, że gospodarka jakoś się obroni.