Ja tez nie płaczę, opisuję tylko rzeczywistość bananową.
Tu już nie da się zaszkodzic, wróg już nic nie może.
A wiesio, a wiesio, tez nie za wiele może nas rolowac, skończyły się webinary i opowiesci o niespodziankach i docenianiu długoterminowych.
Jest jak jest, przynajmniej przyszłych inwestorów nie oszuka.
Będę tu tak długo jak ta spółka na bananie.