To jest akurat dobra rada - kurs MVP często zachowywał się dziwacznie i poniżej potencjału (ba, istniały sytuacje przy 3,60-4,50, kiedy były ewidentne działania sterujące kursem i bywały sesje o obrotach zerowych), ale ostatecznie faktów (i wyników) nie da się oszukać, tak jak nie da się oszukać grawitacji. Kiedy śledziłem kurs na bieżąco, kilka razy dziennie, miałem szereg wątpliwości (i to szczęście, że kółka akurat mi się udały), natomiast kiedy odpuszczałem na kilka tygodni, to zawsze jeszcze lepiej wychodziłem na tym papierze (jestem na tej firmie, z sumowaną przerwą może ok. 2 mies., od sierpnia 2018)... W ogóle nie rozumiem tego negatywnego sentymentu do spółki, najczęściej jest on tłumaczony osobą p. Książka. Tego też zupełnie nie rozumiem - w Książku (oprócz tego, że wygląda jak gwiazda disco polo), nic negatywnego nie widzę. To, że podzielił BAH i Marvipol, to jego prawo, skoro było to biznesowo uzasadnione. Akcjonariusze w ogóle mają jakąś wadę megalomanii i uważają, że firmy powinny działać w ich interesie - firmy powinny działać przede wszystkim w interesie firmy a rolą akcjonariusza jest się na to załapać...