Benefit zarabia na tym, że ludzie mają karnety z pracy i nie chodzą na siłownie. Od 1 czerwca karty będą znowu aktywne. Duże firmy ogłosiły to już pracownikom. Jak ktoś to ma za 1zł a resztę dopłaca pracodawca, to nawet jak nie chodzi nie rezygnuje z karty. Moim zdaniem teraz będzie mocne wybicie i dalszy rozwój całej branży fitnes. A przez to większa ilość kart, czyli większe przychody. W trakcie kwarantanny chęć do sportu wzrosła a jie na odwrót. Spółka została panikarsko zdołowana.